Zapraszamy na seminarium z Sensei Lindą Marchant.

Linda2014 v3

Informacje o Gasshuku

Uwaga! Powakacyjna zmiana treningów od 08-09-2014

Harmonogram treningów od 08-09-2014

Dzieci
poniedziałek godz. 17.30-18.30
środa godz. 17.30-18.30
Dorośli
poniedziałek godz. 18.30-20.30
środa godz. 18.30-20.30
piątek godz. 18.00-20.00

 

Japonia – czyli spełnienie marzeń

Tym razem udało nam się zawędrować jeszcze dalej na Wschód – czyli do Kraju Kwitnącej Wiśni, w sam środek sezonu na słynne sakury. Dało nam to możliwość uczestnictwa w hanami, festiwalu kwiatów wiśni bardzo ważnego dla Japończyków. Oprócz tego zwiedziliśmy wiele wspaniałych miejsc w Osace i Kioto. Zamek w Osace, związany z rodem Hideyoshi oraz największe na świecie oceanarium zrobiło na nas spore wrażenie. Ale zdecydowanie bardziej podobała nam sie atmosfera Kioto, dawnej stolicy cesarstwa. Piękne chramy, świątynie i ogrody, a także rezydencje samurajów nadal zajmują wyjątkowe miejsca w przestrzeni miasta. Nas zachwycił zwłaszcza zamek Nijo ze słynną „słowiczą podłogą” oraz chram Fushimi Inari, z największą ilością czerwonych bram torii w Japonii i cieniem boskich lisic Inari…:) Oczywiście, Japonii nigdy dość, więc pewnie tam jeszcze wrócimy 🙂

Stenia i Piotrek

GALERIA

02

Pokazy karate dla handlowców…

Wieczór. Piękna pogoda. Dobry czas na zaprezentowanie naszego dojo. Tym razem w mocnym składzie 8 osób występowaliśmy przed pracownikami (hmmm, nie wiem, czy możemy użyć nazwy firmy, bo zaraz będę mieć dym w pracy 😉 ). Chodziło przede wszystkim o to, żeby zrobić wrażenie (ZROBILIŚMY!) i zaprezentować proste techniki, które może wykorzystać w samoobronie zwykły śmiertelnik (ZAPREZENTOWALIŚMY). Sensei Adam Litwiński rozpoczął od krótkiego wstępu, czym karate Goju-Ryu na pewno nie jest. Potem wyciągnęliśmy z sali „ochotników” i pokazaliśmy na żywym organizmie nasze wężowe techniki. Uczestnicy byli zdumieni, że bez wielkich barów i mega mocy można zniechęcić przeciwnika. Dalej kata oddechowe i oczy wychodzące z orbit obserwujących jak sensei Adam kopie jednego z nas tam, gdzie na pewno faceta kopać nie należy (pojawiły się nawet wnioski o litość). Płeć piękną ucieszyły techniki z wykorzystaniem wysokich obcasów (swoją drogą widok Ewy w karatedze i szpilkach – bezcenny). Wdaliśmy się też w odwieczną dyskusję: postawić się, czy uciekać.

Na koniec sensei Adam wykonał kata Sanseru (w odpowiedzi na pytanie o techniki nożne) i pokazał na jednym z obserwatorów punkty, których ucisk wystarczył do skłonienia muskularnego gościa do klękania nawet na oba kolana. Dzięki temu uczestnicy stwierdzili, że karate w filmach (gdzie jeden ruch i po sprawie) – nic a nic nie jest przesadzone. GALERIA

02

Wspaniałe wspomnienia z Pragi.

Trzydziestoosobową grupą przybyliśmy do Pragi na 10 Spring Gasshuku. Nie mogliśmy zmarnować takiej okazji. Nasi przyjaciele z Czech zaprosili czworo wspaniałych mistrzów Goju-Ryu.  Sensei Ernie Molyneux 8 DAN, Sensei Roy Flatt 7 DAN, Sensej Paul Nolan 7 DAN oraz  Sensei Linda Marchant 7 DAN. Instruktorzy z Anglii podzielili adeptów według stopni wyszkolenia na cztery grupy. Fantastyczny pomysł i świetna organizacja, każdy z nich zwracał uwagę na inne szczegóły i proponował inne ćwiczenia. Dzięki temu wszyscy  znaleźli coś dla siebie. Nawet dzieciaki miały szansę pokazać na co je stać. Pojawiły się techniki, dzięki którym dziecko było w stanie zablokować dorosłego. I to poważnie większego od siebie….

00Oczami młodego adepta sztuki karate: „Mnie pozytywnie zaskoczyła świetna organizacja treningów. Ćwiczyliśmy w niewielkich grupach na zmianę z każdym z sensei, przy których nie dało się popełnić błędu w żadnej technice. Było trochę siłówki, którą osobiście bardzo lubię. Nie brakowało również wyrafinowanych technik, dzięki którym lepiej zrozumieliśmy większość kata”.  Bartek 13 lat  

My ćwiczyliśmy, a w tym czasie nasi turyści zwiedzali Pragę. „Zwiedzanie Pragi to naprawdę prawdziwa przyjemność, zabytki są bardzo dobrze utrzymane i  warte obejrzenia. Dodatkowo – przewodnik przesympatyczny”

Oczami młodej turystki:  „Największe wrażenie zrobił na mnie Most Karola, choć rynek też był piękny.Ozdoby jakie robią w tym mieście są po prostu śliczne. Nie radzę jednak chodzić ścieżką turystyczną. Z mamą byłam na wzgórzu Petrzin – było piękne i widok z niego również.”  Marta 10 lat

 

A wieczorem sayonara, na której nie zabrakło niczego (głównie pysznego czeskiego jedzenia i oczywiście piwa). Wszyscy w świetnych nastrojach wróciliśmy do Wrocławia. GALERIA

Wielki Festyn Rodzinny w Niepoględziu – 14.06.2014

Serdecznie zapraszamy, moc atrakcji dla całej rodziny 🙂

1 2

Sensei George Andrews 8 Dan odwiedził Polskę.

W dniach 14-21.05.2014 (Lębork/Wicko) odbyło się szkolenie oraz międzyklubowe zawody karate. Gościem honorowym był Sensei George Andrews 8 Dan z Anglii, który już po raz kolejny gościł w Polsce. Treningi pod okiem Sensei Georga nigdy nie były łatwe. Jak zawsze sprawdzał naszą kondycję oraz wyszkolenie techniczne. Po powrocie do Wrocławia, Sensei Adam Litwińskiego 4 Dan (przedstawiciel IOGKF na Polskę) powiedział:

„W karate nie ma tajemnic, tylko ciężka praca”

Nad wszystkim czuwał Sensei Marian Czylkowski 4 Dan z Lęborka.

Tutaj relacja z zawodów, a tu zdjęcia.

Piotrków Trybunalski – 2014

Na zaproszenie Sensei Tomasza Gołębiowskiego 2 DAN. Przybyliśmy do Piotrkowa Trybunalskiego, aby wspólnie poćwiczyć z naszymi przyjaciółmi z innych miast. Seminarium poprowadził Sensei Adam Litwiński 4 DAN. Oczywiście, że każdy chce poznać zaawansowane i skuteczne techniki. Nie to było jednak celem Sensei Adama. Od samego początku rozgrzewki skupiał się na najdrobniejszych szczegółach i jakże ważnych podstawach karate Goju-ryu. W ciszy i w skupieniu wykonywaliśmy zalecenia Sensei. Dążąc do doskonałości w naszej drodze karate. Wróciliśmy do domu z jasnym przekazem:

„Nie ilość ćwiczeń, ale jakość i precyzja wykonania stanowi o tym, jaki z Ciebie karateka.” 

GALERIA

Wesołego Alleluja! Życzy IOGKF.PL

Żeby Wielkanoc w tym roku,

Przyszła z sukcesem u boku.

Aby żyło się Wam zdrowo,

Prywatnie i zawodowo oraz sportowo!

Wielu, wielu chwil radosnych

życzy … Sensei Adam 😀

    

Sensei Nakamura & Sensei Yamashiro

Po trudnej kontuzji barku, która przydarzyła się już prawie dwa lata temu, Sensei Adam został ponaglony przez swojego mentora do przystąpienia do egzaminu na kolejny stopień DAN. Po pięciogodzinnym sobotnim treningu, Sensei Tetsuji Nakamura 7 Dan Chief Instructor IOGKF wraz z Sensei Katsuja Yamashiro 7 Dan Chief Instructor of IOGKF Japan, rozpoczęli egzamin. Łatwo nie było, ale wielogodzinne treningi przyniosły efekty w postaci promocji na 4 Dan dla Sensei Adama.
Ilość przybyłych karateków na gashuku na pewno zaskoczyła organizatorów. Mimo podziału na grupy trzeba było uważać, żeby nie wpaść na sąsiada. Jedną z zasad karate jest szacunek dla partnera, dlatego wszystko odbyło się w przyjaznej atmosferze. Po wielogodzinnych treningach był basen i sauna a wieczorem karaoke 😀 wraz z naszymi przyjaciółmi ze Słowacji, graliśmy w kręgle. To wszystko dzięki gościnie, jaką nam przygotował Piotr w swoimOSIR-odku. Zmęczeni pełni wrażeń wróciliśmy zadowoleni z nadzieją, że tam jeszcze wrócimy.

GALERIA

Archiwum